Oczywiście zarówno dla zapaśnika Legii Warszawa, jak i judoki Czarnych Bytom start w Seulu był debiutem olimpijskim. Wroński nie miał wcześniej wielkich sukcesów na arenie międzynarodowej, podczas gdy Legień był już medalistą mistrzostw świata i Europy.
W drodze do finału Wroński musiał pokonać pięciu, a Legień czterech przeciwników. Obaj o złoto potykali się z reprezentantami RFN. Zapaśnik pokonał Gerharda Himmela, a judoka Franka Wieneke.
Z grona naszych wicemistrzów olimpijskich sprzed 28 lat najbliżej triumfu była kolarska czwórka w wyścigu drużynowym na 100 km. Joachim Halupczok, Andrzej Sypytkowski, Marek Leśniewski oraz Zenon Jaskuła przegrali złoto zaledwie o siedem sekund. Najlepsi okazali się reprezentanci NRD, w składzie ze znanymi z tras Wyścigu Pokoju Uwe Amplerem oraz Mario Kummerem.
Dwa medale (srebrny na 500 m i brązowy na 1000 m) wywalczyli kanadyjkarze Marek Łbik i Marek Dopierała. Podopieczni Stanisława Rybakowskiego nie powtórzyli co prawda sukcesu z MŚ 1987, gdy stanęli na najwyższym stopniu podium, ale w Korei Południowej potwierdzili przynależność do czołówki.
Medale Wrońskiego i Legienia nie były jedynymi krążkami zdobytymi w sportach walki. W zapasach srebro wywalczył Andrzej Głąb, a brąz Józef Tracz (dla zawodnika Śląska Wrocław był to początek medalowej passy olimpijskiej). Dorobek judoków powiększył drugi w swojej kategorii Janusz Pawłowski.
Cztery razy na podium stanęli bokserzy, ale za każdym razem był to medal brązowy. Z czwórki – Jan Dydak, Henryk Petrich, Janusz Zarenkiewicz, Andrzej Gołota – największą karierę zrobił oczywiście ten ostatni. Pięściarz Legii zakończył amatorską karierę w 1989 roku, a na zawodowym ringu zadebiutował trzy lata później. Jego wyczyny za oceanem, walki z Riddickiem Bowe, Lennoxem Lewisem czy Mike’m Tysonem, przeszły do historii polskiego sportu.
Grono brązowych medalistów w Seulu uzupełnili Izabela Dylewska w kajakarstwie (K-1 500 m), Artur Wojdat w pływaniu (400 m stylem dowolnym) oraz ciężarowiec Sławomir Zawada.
Warto jeszcze przypomnieć, że na igrzyskach w Korei Płd. Startowali tak znani polscy sportowcy jak Bogusław Mamiński, Artur Partyka, Wanda Panfil, Arkadiusz Skrzypaszek, Rafał Szukała, Andrzej Grubba, Ryszard Wolny czy Adam Sandurski. Wielkich sukcesów nie osiągnęli, choć wyjazd do Seulu był dla nich albo zakończeniem kariery, albo początkiem drogi na podia mistrzowskich imprez.
Na tamtych igrzyskach nie zagrała żadna polska drużyna w sportach zespołowych. Pojechali natomiast w roli trenerów Hubert Jerzy Wagner i Antoni Piechniczek. Obaj prowadzili reprezentacje Tunezji.