Tuż po spotkaniu z Wisłą bardzo pesymistyczny w swoich przewidywaniach co do Sego był trener mistrzów Polski Tałant Dujszebajew.
– Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się że to bardzo groźna kontuzja – mówił szkoleniowiec po niedzielnym meczu w rozmowie ze Związkiem Piłki Ręcznej w Polsce.
W dniu dzisiejszym pojawiła się jednak mała iskierka nadziei.
– Z Marinem nie jest tak źle jak myśleliśmy. Możliwe, że będzie na treningu w czwartek – powiedział na briefingu prasowym trener Dujszebajew.
Z powodu kontuzji Chorwata włodarze Vive rozważali wypożyczenie bramkarza, jednak jak poinformował prezes Bertus Servaas opcja ta została ostatecznie odrzucona. W przypadku braku możliwości występu Sego drugim bramkarzem będzie Krzysztof Markowski – wychowanek zespołu z Kielc.
Przypomnijmy, że w meczu półfinałowym Final Four Vive spotka się z PSG. Początek sobotniego spotkania o godzinie 15:15.