Fot. Paweł Skraba.
Fot. Paweł Skraba.
Zamieszanie w światowych ciężarach, w polskich równie gorąco
Przed Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro, zamiast o prognozach i zapowiedziach rywalizacji na pomoście, więcej pisze się o dopingowych wpadkach mistrzów z 2008 i 2012 roku. W naszych ciężarach również niespokojnie. Wysyłamy pięciosobową kadrę, ale niedawno z listy PZPC skreślił naszych dwóch czołowych zawodników.
Tomasz Kawczyński
23 czerwca, 2016 15:58

Najpierw krótko o sprawach globalnych. Powtórne badania próbek z Pekinu i Londynu wykazały obecność środków dopingowych w organizmach wszystkich złotych medalistów pochodzących z Kazachstanu. Wpadli jeszcze sztangiści z Białorusi, Rosji, Azerbejdżanu, Mołdawii, Armenii oraz Turcji.

Zarząd IWF podjął decyzję o rocznej dyskwalifikacji Rosjan, Białorusinów i Kazachów, co oznacza, że prawdopodobnie reprezentantów tych krajów nie zobaczymy w Rio. Jeśli zostaną podjęte wiążące decyzje, to będzie to oznaczać zmianę rozdziału olimpijskich kwalifikacji. Na dziś te trzy kraje mają wywalczoną maksymalną liczbę kwalifikacji – 6 męskich i 4 kobiece.

Polskiej reprezentacji w ostatnich miesiącach temat dopingu nie omijał. W maju dowiedzieliśmy o stosowaniu niedozwolonych środków przez mistrz Europy z 2010 roku Arsena Kasabijewa oraz piątego na tegorocznych czempionacie Starego Kontynentu Jarosława Samoraja.

Kilka dni temu nasza kadra doznała kolejnych ubytków. Prezes PZPC Szymon Kołecki poinformował, że z listy zawodników przygotowujących się do igrzysk usunięto tegorocznego mistrza Europy Tomasza Zielińskiego, a także Krzysztofa Szramiaka. Według związku, zawodnicy lekceważyli sobie cykl przygotowań, opuszczali obowiązkowe zgrupowania, a ich wytłumaczenia były nieprzekonujące. Nie otrzymali poza tym zgody na trening w swoich klubach.

W tej sytuacji naszych olimpijskich nadziei musimy upatrywać w mistrzu z Londynu Adriana Zielińskim oraz brązowym medaliście sprzed czterech lat Bartłomieju Bonku. Ten drugi, jak powiedział trener kadry Ryszard Soćko, jest już w pełni zdrowy. Pewne problemy z lewym barkiem ma natomiast niedawny wicemistrz Europy Arkadiusz Michalski. Na nominacje do Rio mają też szanse Krzysztof Zwarycz i Łukasz Grela. Na igrzyska możemy wysłać czterech mężczyzn.

Wśród pań brakuje nam liderki. O jedno miejsce powalczą Joanna Łochowska, Aleksandra Klejnowska-Krzywańska, Sabina Bagińska i Aleksandra Mierzejewska.

Ostatnim sprawdzianem naszych ciężarowców przed Rio będą Mistrzostwa Polski w Mroczy (1-3 lipca). Do igrzysk kadra będzie trenowała w Spale. Ostateczny skład ekipy olimpijskiej poznamy do 14 lipca.

Polska reprezentacja w podnoszeniu ciężarów z Londynu przywiozła dwa medale, a łącznie ma ich na koncie 32. Rywalizacja w Rio potrwa od 6 do 16 sierpnia.