FOTO MICHAL ZEMANEK/NEWSPIX.PL
FOTO MICHAL ZEMANEK/NEWSPIX.PL
Zięba i Mateusiak ulegli Malezyjczykom. Półfinał nie dla nich
Polski mikst przegrał ćwierćfinałowy pojedynek IO w Rio de Janeiro w badmintonie. Polacy zapłacili cenę za wyczerpujące pojedynki w fazie grupowej. Tam nasi reprezentanci zmierzyli się z klasowymi rywalami, bowiem trafili do grupy śmierci. W fazie pucharowej nogi zaczęły im odmawiać posłuszeństwa, co skrzętnie wykorzystali rywale.
Tomasz Więcławski
15 sierpnia, 2016 11:47

Nasi jedynacy w tej fazie turnieju walczyli dzielnie. Szczególnie w pierwszym secie nie ustępowali naprawdę dobremu mikstowi z Malezji Goh Liu Ying i Chan Peng Soon.

Zapłaciliśmy fizyczną cenę za poprzednie pojedynki – mówili w wywiadzie dla TVP nasi reprezentanci. – Szkoda, że akurat w naszej konkurencji organizatorzy nie przewidzieli jednego dnia przerwy. 

– Nie wzięli pod uwagę, że w turnieju może występować czterdziestolatek – żartował ze swojego wieku Robert Mateusiak.

Dla niego były to piąte igrzyska. Znów otarł się o strefę medalową, ale wydaje się, że krążek bliższy był cztery lata temu w Londynie, gdzie nasz mikst przegrał dość nieszczęśliwie. Dla naszych badmintonistów należy się jednak wielki szacunek, bo to trzecie IO z rzędu, w których ta, niszowa nie ma co ukrywać, w Polsce dyscyplina sportu miała swoich przedstawicieli w najlepszej ósemce turnieju.