Włoszki wygrały sześć z siedmiu meczów. Uległy jedynie 0-3 Holenderkom. Heroiczną postawę zaprezentowały w wygranym 3-2 spotkaniu z Japonią (tie break 15-9). W drużynie Marco Bonitty brylowały Antonella Del Core, Cristina Chirichella, Paola Ogechi Egonu i Miriam Fatime Sylla. W Rio powalczą o pierwszy w historii olimpijski medal dla swojego kraju w kobiecej siatkówce.
Po 20 latach na igrzyska wraca żeńska reprezentacja Holandii. Wicemistrzynie Europy z ubiegłego roku nie poradziły sobie z Koreankami i Japonkami, ale w pozostałych meczach zdobyły komplet punktów. Najskuteczniejszą zawodniczką turnieju została Lonneke Slöetjes.
Koreanki zanotowały wpadki z Tajlandią (2-3) i Dominikaną (0-3), ale wcześniej były w dobrej sytuacji po wygranych z Holandią i Japonią. Gospodynie na turnieju grały aż trzy tie-breaki, w dwóch z nich zwyciężyły.
Piąte miejsce zajęła Tajlandia, do niemal do końca walcząca o awans. Jej reprezentantkom zabrakło zimnej głowy w piątych setach przeciwko Japonii i Korei Płd. Udało im się wygrać pierwszą partię przeciwko Włoszkom, ale potem nie nawiązały walki. W końcowej tabeli wyprzedziły Dominikanę, Peru i Kazachstan.
W San Juan o jedno miejsce w Rio walczyły cztery zespoły. Z kompletem zwycięstw i bez straty seta turniej wygrało Portoryko. Wyprzedziło Kolumbię, Kenię oraz Algierię.
źródło: FIVB